Każdy perkusista chce, aby jego zestaw brzmiał potężnie, a przede wszystkim dąży do osiągnięcia „swojego” indywidualnego brzmienia. Po latach grania najczęściej korzystamy z ulubionych naciągów, zestawów pałek i kompletu blach. Niestety nie ma umownego sposobu określającego poprawne strojenie perkusji.
Do jakiego dźwięku stroimy bębny?
Nie ma podanych sztywnych częstotliwości dla poszczególnych bębnów, tak jak w przypadku gitar, gdzie każda struna musi brzmieć w określonym paśmie wyrażonym w hercach (Hz). Aby uzyskać odpowiednie interwały pomiędzy poszczególnymi tomami, warto użyć tensometru. Pomoże on nam uzyskać taką samą siłę naciągu poszczególnych membran, a różnice w wysokości brzmienia bębnów będą wówczas wynikały z ich budowy, tj. średnicy oraz głębokości.
Jak zacząć?
Strojenie perkusji rozpoczynamy jednak od werbla, a od rodzaju utworu będzie zależało, czy nastroimy go wysoko, czy nisko. Długość wybrzmiewania zależy od naszych preferencji i użytych naciągów, jednak warto ją skorelować z charakterem utworu. W metalu chcemy mieć szybki, trzaskający, krótki werbel, a w jazzie, gdzie gramy najróżniejsze ghosty i triole, dążymy do długiego wybrzmiewania naciągów i sprężyn, więc ten sam werbel nastroimy w obu przypadkach inaczej.